Tomek w krainie kangurów
Autor: Alfred Szklarski
Wydawnictwo Śląsk
Gatunek: Przygodowa
Data wydania: 1987
Od dłuższego
czasu zamierzałem odświeżyć sobie powieści Alfreda Szklarskiego o
przygodach Tomka Wilmowskiego. Autor pisał przede wszystkim książki dla
młodszych czytelników, za co został odznaczony wieloma prestiżowymi
nagrodami, w tym
Nagrodą Prezesa Rady Ministrów za twórczość dla młodzieży. Pierwszy tom z cyklu książek o przygodach młodego
bohatera nosi tytuł Tomek w Krainie Kangurów.
Jest rok 1902. Polska znajduje się pod zaborem rosyjskim. Tomka
poznajemy jako niesfornego ucznia jednego z
warszawskich gimnazjów. Będąc synem buntownika, który uciekł z kraju
przed władzą
carską, chłopak nie miał łatwego dzieciństwa. Mimo biegłości w
przyswajaniu wiedzy, nie
był lubiany przez nauczycieli i zawsze miał pod górę. Pewnego razu w
jego życiu pojawia się przyjaciel ojca - Jan Smuga i przedstawia mu
propozycję wspólnej wyprawy
z ojcem do Australii. Tak rozpoczyna się
wielka przygoda pełna niebezpieczeństw. Tomek staje oko w oko z tygrysem
bengalskim, ratując przy tym życie Smugi. Odnajduję zaginioną w buszu
dziewczynę, Sally Allan, zyskując tym samym wierną przyjaciółkę. W
podzięce za
uratowanie życia, dziewczyna ofiaruje Tomkowi swojego psa - mieszańca
Dingo,
który staje się kolejnym nieodłącznym przyjacielem młodego bohatera.
Walczy z
buszrendżerami. Poluje na kangury oraz strusie. Wraz z ojcem i
przyjaciółmi przeżywa mnóstwo wspaniałych oraz tajemniczych, ale i
niebezpiecznych
przygód.
Szklarski w
swojej powieści daje czytelnikom lekcję historii i geografii. W książce
znajdziemy wspaniałe opisy flory i fauny Australii. Szczegółowo opisany jest
dokładny wygląd i tryb życia każdego z upolowanych zwierząt. Poznajemy
rdzennych mieszkańców kontynentu, ich kulturę oraz obyczaje. Autor opisuje także
historię odkrywania nieznanego wtedy jeszcze lądu. Sporo miejsca w swojej
książce poświęcił Pawłowi Strzeleckiemu i opowieściom związanych z odkrywaniem
przez niego Australii. Co ciekawe znajdziemy tu nawet dokładne położenie geograficzne
wszystkich bohaterów powieści podczas polowania jak i odpoczynku.
Wraz z
odkrywaniem nowego świata przez bohaterów, Szklarski wplata elementy z historii
Polski. Pokazuję tęsknotę ojca głównego bohatera - Andrzeja Wilmowskiego oraz
jego przyjaciół do swojej ukochanej ojczyzny, z której niestety musiał uciekać
za czynny udział w przeciwstawianiu się władzy carskiej. Bohaterowie wciąż wspominają Polskę i miejsca
szczególnie im bliskie, nie tracąc nadziei, że ojczyzna odzyska wreszcie
niepodległość, a oni będą mogli powrócić z wygnania.
- Bajki pan opowiadasz, za
przeproszeniem! – nieoczekiwanie wybuchnął bosman Nowicki. – Nie mówiłbyś pan takich bzdur, gdybyś
chociaż raz życiu ujrzał naszą rodzinną ziemię! Jakie to cudowne pola, lasy! A
nad Wisłą ile to pięknych miast! Kochana Warszawa, gród krakowski, ho, ho! Aż
żal serce ściska, że ich widzieć nie można.
Tomek na
początku książki jest zwykłym nastolatkiem. Chętnie się uczy, nie ma problemu
z przyswajaniem wiedzy. Przedstawiony jest nawet jako postać szczególnie uzdolniona, ale jak na nastolatka przystało w głowie
ma też wiele szalonych pomysłów. Jeśli dodać do tego ojca
buntownika, Tomek jest traktowany jako potencjalne zagrożenie dla władzy. Podczas
wyprawy chłopak przechodzi jednak swoistą metamorfozę. Z nieodpowiedzialnego, szalonego
nastolatka, wyrasta na dojrzałego, pełnego odwagi i honoru patriotę.
Jeśli dobrze pamiętam, Tomek w krainie kangurów był kiedyś
lekturą szkolną. Szkoda, że to się zmieniło. W dobie autorytetów
pokroju Harryego Pottera, czy Hanny Montany, książka tego rodzaju
mogłaby wnieść do świadomości dorastających ludzi wiele pozytywnych
wartości. Myślę, że Tomek byłby o wiele lepszym wzorem do
naśladowania niż wielu pseudoautorytetów naszych czasów.
PODAJ DALEJ →